Remis..

Remis..

Dziś o godzinie 12:00 juniorzy Polonii Iłowo zmierzyli się z drużyną Motor Lubawa na własnym boisku.

Nasza drużyna wyszła następującym składem:

Chocholski – Cichy – Ordyszewski – Miller – Grzybicki – Kwiatkowski(Wydurski) – Kostkowski - Zakrzewski – Górny(Bartkowski) – Ostolski – Kapsia.

Mecz początkowo był bardzo monotonny.. Raz przeciwnicy próbowali otworzyć sobie drogę do bramki, a raz my.. Mieliśmy kilka rzutów rożnych, niestety niewykorzystanych. Mieliśmy też kilka akcji, w których oddaliśmy strzały, które również nie przyniosły żadnego rezultatu. Około 20 minuty przeciwnicy znów wybili piłkę za własną linię bramkową i mieliśmy kolejny rzut rożny. Do jego wykonania podchodzi Kwiatkowski i mocno wrzuca piłkę w środek pola karnego. Kapsia próbuje wbić futbolówkę głową do bramki lecz bramkarz ręką broni ten atak ale piłka dalej znajduje się na boisku i to nie koniec akcji. Piłkę przejmuje Grzybicki ,który lekko zgrywa ją do boku i podaje do Kapsi, który stoi na wysokości 5 metra. Ten uderza piłkę lecz pewny bramkarz przeciwników łapie ją. Chwilę później mamy rzut wolny z lewej strony boiska. Do piłki podchodzi Zakrzewski i uderza piłkę, która zmierza w kierunku prawego słupka bramki. Jednak bramkarz rywali zachował zimną krew, rzucił się w jej kierunku i obronił. Ciągle stwarzamy sobie sytuacje do strzelenia bramki jednak za każdym razem brakuje skuteczności.. Tym razem piłkę ma Cichy, który gra na lewej obronie. Do niego zmierzają przeciwnicy. On niepewnie podaje ją do środkowego obrońcy lecz jest to podanie niecelne. Piłkę zabiera napastnik przeciwników i strzela. Przegrywamy 1:0.. Mamy kolejny rzut rożny. Piłka leci idealnie na głowę Kapsi, który uderza ją w bramkę. Ta trafia w poprzeczkę ! Kapsia dobija ją głową, ale jak poprzednio trafia także w poprzeczkę, lecz ona ląduje znów pod nogami tego samego zawodnika, który uderza ją nogą i mamy bramkę ! Wyrównujemy na 1:1.

Druga połowa była bardzo podobna do pierwszej. Raz przeciwnicy w natarciu, a raz my. I tak na zmianę.. Mieliśmy kilka rzutów rożnych, które mogły zakończyć się bramką. Było też kilka akcji, które pozwoliłyby nam objąć prowadzenie. Trwa akcja środkiem boiska. Przy piłce Bartkowski, który zbliża się do pola karnego i oddaje strzał. Piłka leci idealnie w prawą stronę bramki jednak znów bramkarz rywali pokazuje na co go stać. Ostatnią szansą tego meczu, którą mogliśmy objąć prowadzenie także był rzut rożny. Przeciwnicy wybijają piłkę mniej więcej na 16 metr. Tam jest Kapsia, który oddaje strzał, jednak piłka nie znajduje się w siatce i schodzimy z boiska z remisem..

W tym spotkaniu zarówno my jak i rywale dali z siebie 100% żeby wygrać, ale zakończyło się to tylko remisem. Dlatego teraz bierzemy się za treningi i czekamy na następny mecz w Nidzicy.

Trening we wtorek (02.09.2014) o godzinie 17:00.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości