Pierwsze 3 punkty !

Pierwsze 3 punkty !

Wczoraj (27.08.2014) nasi juniorzy zawitali w Miłomłynie, by tam stawić czoła miejscowej Tęczy. Mecz rozpoczął się o godzinie 11:00. Nasza drużyna wyszła na boisko w następującym składzie:

Chocholski (Cichy) – Wydurski (Bartkowski) – Bedra – Miller – Grzybicki – Kwiatkowski(Górny) – Kostkowski – Zakrzewski – Ordyszewski – Ostolski – Kapsia.

Początek pierwszej połowy nie był dla nas ciekawy. Stwarzaliśmy sobie szanse na strzelenie bramek, jednak brakowało nam skuteczności. Dopiero około 20 minuty zmieniliśmy bieg gry. Trwa akcja lewą stroną. Przy piłce Kwiatkowski, który lekko zbiega w pole karne i uderza piłkę, która odpija się od poprzeczki, trafia w bramkarza i wpada do siatki. Mamy 1-0. Chwilę później wyprowadzamy akcję prawą stroną. Ordyszewski przejmuję piłkę, jest przy linii pola karnego i mocnym uderzeniem bezbłędnie „pakuje” piłkę w prawe okienko. Zwiększamy wynik na 2:0. Mimo prowadzenia nie rezygnujemy z szans na kolejne bramki. Kapsia w polu karnym, idzie z piłką i nagle przeciwnik fauluje naszego napastnika. Sędzia dyktuje „11”. Do wykonania rzutu karnego podchodzi Ordyszewski. Mocnym uderzeniem kieruje futbolówkę w środek bramki. Bramkarz przeciwników próbował obronić ten strzał jednak było to mocne uderzenie i mamy piłkę w siatce, tym samym powiększamy wynik na 3:0. Kolejna akcja należy do Kapsi. Zbiega on do prawej strony, jest już przy linii bramkowej i mocnym podaniem chce wysunąć piłkę kolegom. Zawodnik drużyny przeciwnej chcąc ją wybić wślizgiem, wkopuje ja do bramki. Prowadzimy 4:0. Po chwili kończymy pierwszą połowę..

Drugą połowę rozpoczynamy zmianą bramkarzy. Chwilę po rozpoczęciu drugiej części spotkania wybita piłka przechodzi obrońcę drużyny przeciwnej, którą zbiera Kwiatkowski i uderza w bramkę. Powiększamy wynik na 5:0. Następna akcja trwa lewą stroną boiska. Przy piłce znów Kwiatkowski, który przerzuca ją nad bramkarzem i zdobywa hat trick’a jednocześnie dopisując kolejnego gola dla naszej drużyny. Jest 6:0. Kolejna akcja, która niepokoi rywali. Po podaniu, ORDYSZEWSKI, który był w tym meczu niezawodny, wbiega w pole karne i uderza, po czym wraca zadowolony na swoją połowę gdyż zdobył hat trick’a i powiększył wynik na 7:0. Kolejna kontra, a przy piłce Kapsia, który jak w poprzedniej połowie jest z prawej strony prawie przy linii bramkowej. Decyduje się na podanie, które bezbłędnie wykorzystuje Ostolski dopisując gola dla naszej drużyny. Mamy 8:0. Rywale są już zdeterminowani.. A my nie przepuszczamy okazji na kolejne bramki. Piłkę znów ma Ostolski, jest w polu karnym i długo się nie zastanawia tylko posyła ją do siatki. Mamy 9:0. Kapsia, który w tym spotkaniu był „królem asyst” we wcześniejszej „sprzeczce” z przeciwnikiem powiedział mu tak: „żebyście 10:0 nie dostali”. I jak mówił tak zrobił. Wbiega w pole karne, uderza i tak zdobywa gola, zwiększając wynik na 10:0. Nie długo po tym usłyszeliśmy gwizdek kończący mecz.

Nasi pomocnicy i napastnicy bardzo się spisali, a dowodem na to są ich bramki zdobyte w tym meczu. Jednak jak to mówią „ sam meczu nie wygrasz” i nie możemy zapomnieć o reszcie drużyny. Wszyscy dali z siebie ile tylko mogli. Bramkarze, w szczególności Cichy, który miał okazję do popisania się „grą na czas”. :D Obrońcy. Zarówno skrzydłowi jak i stoperzy, którzy nie dawali się minąć rywalom i stworzyć szansy na strzelenie bramki.

Emocje opadają a w najbliższą sobotę (30.08.2014) o godzinie 12:00 zagramy mecz z drużyna z Lubawy. Zbiórka o godzinie 11:00. Oby tak dalej Panowie !

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości